Stawiamy hipotezę, że Jerzy Stachyra albo: zawarł umowę użyczenia mieszkania należącego do jego pasierba ze wsteczną datą, żeby uwiarygodnić swoje rzekome zamieszkiwanie w Bogatyni, albo w sposób nierzetelny wypełnił oświadczenie majątkowe nie wpisując do niego mieszkania, do którego, jak twierdzi posiadał tytuł prawny w postaci umowy użyczenia.
Jerzy Stachyra kilka miesięcy temu był zmuszony do przedstawienia wyjaśnień na temat swojego rzekomego zamieszkiwania na terenie Powiatu Zgorzeleckiego, a konkretnie na terenie Miasta i Gminy Bogatynia.
W wyjaśnieniach skierowanych do Przewodniczącego Rady Powiatu Andrzeja Weychana Jerzy Stachyra wskazał, że zamieszkuje w Bogatyni, gdzie korzysta na podstawie użyczenia z lokalu mieszkalnego należącego do syna jego żony (Umowa użyczenia z 18.02.2021 r. – zobacz skan), a także, że uiszcza opłaty z tytułu wywozu odpadów z użyczonego lokalu (Zawiadomienie o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi z 31.05.2024 r.). Jerzy Stachyra przedłożył też oświadczenie swojego pasierba, o tym, że zamieszkuje wraz ze swoim ojczymem w Bogatyni.
Problem w tym, że informacja o użyczeniu mieszkania nie znalazła się w oświadczeniu majątkowym Jerzego Stachyry, które złożył po wyborach w 2024 r. Tymczasem, jak wskazują prawnicy, użyczenie jest tytułem prawnym, analogicznie jak np.: własność, współwłasność, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, użytkowanie wieczyste, najem i dzierżawa i jako takie powinno zostać ujawnione w oświadczeniu majątkowym.
Trzeba pamiętać również, że mówimy tu mieniu znacznej wartości, z którego korzysta funkcjonariusz publiczny, co również wskazuje na obowiązek wpisania użyczenia do oświadczenia majątkowego, ponieważ celem tych regulacji jest zapewnienie transparentności sytuacji majątkowej osób publicznych. Oczywiście nie wykluczamy, że Jerzy Stachyra kiedyś pomieszkiwał w tym lokalu, a także innych na terenie Bogatyni (złośliwi twierdzą, że również z pokojach gościnnych w OSiRze przy ul. Białogórskiej), ale nie sposób uznać, że jest to miejsce jego stałego zamieszkiwania.
Oczekujemy, że Przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Weychan poważnie potraktuje swoje obowiązki, ponieważ zgodnie z Ustawą o samorządzie powiatowym (art. 25c ust. 3 pkt 1), radni składają oświadczenia na jego ręce. Zgodnie z przepisem art. 25c ust. 6 analizy danych zawartych w oświadczeniu majątkowym dokonują osoby, którym złożono oświadczenie majątkowe, czyli w tym przypadku Przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Weychan. Zgodnie z art. 25c ust 9 w przypadku podejrzenia, że osoba składająca oświadczenie majątkowe podała w nim nieprawdę lub zataiła prawdę, podmiot dokonujący analizy oświadczenia występuje do Centralnego Biura Antykorupcyjnego z wnioskiem o kontrolę jej oświadczenia majątkowego. Czy w związku z tym Andrzej Weychan wystąpił już do Centralnego Biura Antykorupcyjnego z wnioskiem o zbadanie oświadczenia majątkowego Jerzego Stachyry?
Oczywiście nie można wykluczyć, że Jerzy Stachyra nie wykazał prawa do korzystania z wyżej wskazanego lokalu mieszkalnego w Bogatyni w swoim oświadczeniu majątkowym, bo umowa użyczenia została faktycznie zawarta ze wsteczną datą tylko w związku z wątpliwościami co do posiadania przez niego biernego prawa wyborczego w dniu wyborów do Rady Powiatu Zgorzeleckiego.