Po blisko roku “zamiatania śmieci pod dywan” sprawa radnego pojawiła się w lokalnych mediach. O sprawie napisał jeden z lokalnych portali. Jak ocenia dziennikarz portalu Łużyce24.pl, „wygląda na to, że nikomu nie spieszy”, aby wyjaśnić sprawę. Liczymy, że to pierwsza, ale nie ostatnia publikacja na temat, a sprawą zainteresują się również inne media z terenu Bogatyni i Powiatu Zgorzeleckiego.
– Afera o radnego Jerzego Stachyrę. Utworzono Doraźną Komisję ds. Oceny Dopuszczalności Wygaszania Mandatu Radnym Rady Powiatu Zgorzeleckiego – informuje lokalny portal Łużyce24.pl. – Dotarły do nas informacje, że poddano pod wątpliwość słuszność jego mandatu. Rzekomo w czasie wyborów do rady Jerzy Stachyra miał być osobą nieuprawnioną do startu w nich, ponieważ jak mu się zarzuca, jego stałe miejsce zamieszkania znajduje się poza terenem powiatu zgorzeleckiego (wskazuje się powiat lubański, miejscowość Kościelniki Górne) – czytamy w artykule.
– Jak wyjaśni się sprawa radnego Jerzego Stachyry? Będziemy informować o postępach działań i ustaleń komisji, choć te, zdaje się, będą raczej podejmowane niechętnie lub w „slow motion”. Termin kolejnego posiedzenia nie został nawet jeszcze ustalony, wygląda na to, że nikomu się nie śpieszy – komentuje portal Łużyce24.pl.